W tym przypadku przypadkowe pojawienie się kota mocno zainteresowało naszego małego modela. Choć w dalszym ciągu nie do końca był zainteresowany i zadowolony z sesji, która jak to zazwyczaj bywa w tym wieku, jest bardziej prezentem dla rodziców niż dla dziecka, pojawienie się kota Juliana zmotywowało naszego dziecięcego modela do interakcji. Kot jak to kot, chodził własnymi ścieżkami i ani myślał stosować się do naszych poleceń, ale dzięki niemu osiągnęliśmy to co chcieliśmy. I tu rozpoczęła się moja praca jako fotografa. W przypadku większych dzieci, należy pamiętać, że każda sesja może być troszkę nużąca, dlatego ważne, aby dziecko było wypoczęte. Najlepiej wybrać zatem porę, w której nasz model najlepiej się czuje. Polecane są godziny dopołudniowe lub wczesne popołudniowe. W przypadku sesjach plenerowych najlepsze światło naturalne jest w późniejszych godzinach popołudniowych, kiedy słońce jest niżej i nie daje mocnych ostrych cieni i wtedy powstają najładniejsze zdjęcia.
Pamiętajmy, że przed sesją warto, aby rodzic czy opiekun porozmawiał z dzieckiem, o tym gdzie idzie i co będzie się działo. Najważniejsze aby robienie zdjęć było dla niego zabawą i przyjemnością. Pozytywnie nakręcajcie swoje dzieci na zbliżającą się sesję zdjęciową. Jeśli będziecie cieszyć się z nadchodzącego wydarzenia, dzieci również poczują tę radość. Jeśli Wasze dziecko jest wyjątkowo wstydliwe, które stroni od obecności obcych ludzi, bądź dużo czasu zajmuje im odnalezienie się w nowej sytuacji. Nie naciskajcie na nie. Nie zmuszajcie go do niczego. Dajmy mu chwilę na oswojenie się z sytuacją.